w

Czas obalić domowe testy miodu

Wraz z nadejściem jesieni internet eksplodował poradnikami pt.: „Jak rozpoznać prawdziwy miód?”. Jedni wrzucają go do wody, inni podpalają zapałką, a jeszcze inni sprawdzają, czy ścieka idealną strużką. Efektowne? Tak. Skuteczne? Absolutnie nie. Eksperci mówią jasno: miód dostępny w polskich sklepach przechodzi rygorystyczne kontrole i nie jest fałszowany. Warto więc obalić popularne mity raz na zawsze – bo choć lubimy wierzyć w proste rozwiązania, w przypadku miodu rzeczywistość jest dużo bardziej skomplikowana.

Internetowe testy 

Filmiki „sprawdź swój miód w domu” biją rekordy popularności na TikToku i Instagramie. Ogólnopolskie portale rozgrzewają teksty z trikami jak rozpoznać naturalny miód: „ Spróbuj potrzeć niewielką ilość miodu między palcami. Autentyczny miód wchłonie się w skórę, podczas gdy sztuczny zostawi lepką powłokę cukrową.” Problem w tym, że większość z publikowanych metod nie ma nic wspólnego z nauką i jakimkolwiek doświadczeniem, o dowodzie na fałszowanie miodu nawet nie wspominając. 

Te metody nie mają żadnej wartości diagnostycznej – mówi Przemysław Rujna Sekretarz Generalny Polskiej Izby Miodu. – Każdy rodzaj miodu zachowuje się inaczej. Różnie się rozpuszcza, różnie krystalizuje. To kwestia fizyki, nie „prawdziwości”. Miód to złożony produkt biologiczny. Zawiera naturalne cukry, enzymy, pyłki, a jego skład zależy od pogody, roślin i regionu. Dlatego nie istnieje jeden „test prawdy”– dodaje.

MIT 1: Prawdziwy miód nie rozpuszcza się w wodzie

To najczęściej powtarzany mit. Każdy miód zawiera naturalne cukry i odrobinę wody. To normalne, że po kontakcie z wodą zaczyna się rozpuszczać.Dodatkowo, miód w temperaturze pokojowej ma różną gęstość: miód lipowy będzie bardziej płynny, rzepakowy – gęstszy. Wystarczy, że temperatura wody jest minimalnie wyższa, a reakcja będzie zupełnie inna.

MIT 2: Prawdziwy miód można podpalić

To jeden z najbardziej absurdalnych „testów”, które krążą po sieci. Pomysł polega na zanurzeniu zapałki lub knota w miodzie i próbie podpalenia. Na to, czy coś się zapali, wpływa przede wszystkim wilgotność. Jeżeli miód zawiera więcej naturalnej wody (a większość zawiera), zapałka zwyczajnie się nie zapali. To nie znaczy, że produkt jest sfałszowany, bo miód z natury zawiera wodę!

MIT 3: Prawdziwy miód ścieka idealną strużką

Ta metoda daje spektakularny efekt. Miód wylewany z łyżeczki powinien spływać gładką, ciągłą strużką i układać się w charakterystyczną piramidkę. Tyle, że to znowu nie ma nic wspólnego z autentycznością produktu.

Miód zachowuje się inaczej w zależności od gatunku i temperatury:

  • Miód rzepakowy czy wielokwiatowy – gęsty, krystalizuje szybko, strużka może się rwać.
  • Miód akacjowy czy lipowy – bardziej płynny, spływa gładko.
  • Miód spadziowy – gęsty i lepki, ale nie zawsze tworzy nitkę.

MIT 4: Prawdziwy miód zawsze krystalizuje

To półprawda, która wprowadza konsumentów w błąd. Owszem, większość naturalnych miodów z czasem się krystalizuje, ale tempo tego procesu zależy od rodzaju miodu. Miód akacjowy może pozostać płynny przez wiele miesięcy, a miód rzepakowy zastyga w kilka tygodni. Krystalizacja to naturalne zjawisko fizyczne, wynik proporcji glukozy do fruktozy. 

 Co więcej, niektórzy producenci kontrolują ten proces, by miód był łatwiejszy w użyciu i tak tzw. kremowanie miodu to legalna, bezpieczna metoda obróbki, a nie żadne oszustwo. – podkreśla Sekretarz Generalny Polskiej Izby Miodu Przemysław Rujna.

Miód na półce jest badany

Na niedawnym posiedzeniu Komisji Rolnictwa Dorota Bołcheńska, obecna Główna Inspektor GIJHARS i jednocześnie szefowa zespołu ds. zwalczania oszustw żywnościowych, zwróciła uwagę, jak niewielki odsetek skontrolowanych partii miodu budził zastrzeżenia – to zaledwie margines wśród tysięcy przebadanych produktów. W 2024 roku skontrolowano 1 046 partii miodu (ponad 21 tys. ton), wydając jedynie 3 decyzje odmowne, co stanowi 0,29%, a w 2025 roku – do października – 604 partie, z których tylko 4 (0,66%) nie zostały dopuszczone do obrotu. Dane te potwierdzają, że żaden miód nie trafia na półkę przypadkiem – w Polsce obowiązują jedne z najbardziej restrykcyjnych przepisów w Europie, a każdy słoik przed sprzedażą przechodzi serię badań chemicznych, enzymatycznych i mikrobiologicznych, w tym testy na obecność antybiotyków i pestycydów, egzekwowane przez Inspekcję Handlową i IJHARS.

Jak kupować miód? 

Nie potrzebujesz zapałki ani szklanki wody, by stwierdzić, czy miód jest prawdziwy. Wystarczy odrobina wiedzy i zdrowego rozsądku.Sprawdź etykietę: nazwa, producent, kraj pochodzenia. Kupuj w zaufanym miejscu: w sklepie czy w hipermarkecie. Nie sugeruj się wyłącznie ceną, bo niska cena nie zawsze oznacza fałszerstwo. A potem po prostu… ciesz się miodem. Bo ten, który trafia do polskich sklepów, jest dokładnie tym, czym powinien być: słodkim, aromatycznym efektem pracy pszczół i ludzi, którzy o nie dbają –  tłumaczy Przemysław Rujna.

***

Stowarzyszenie Polska Izba Miodu (PIM)

Skupia wiodących przedstawicieli branży przetwórstwa miodu w Polsce. Podstawowe zadanie izby to reprezentacja interesów polskich przetwórców miodu. Szczegółowe cele działania PIM obejmują m.in. promowanie i zachęcanie do spożycia miodu i produktów pszczelich, integracja podmiotów zajmujących się produkcją miodu, wspieranie rozwoju rynku miodu i innych produktów pszczelich, wspieranie wszelkich inicjatyw służących zachowaniu standardów sanitarno-weterynaryjnych i jakościowych miodu. Izba jest też partnerem do rozmów handlowych na szczeblu krajowym i międzynarodowym, opiniuje regulacje prawne dotyczące rynku miodu i produktów pszczelich, angażuje się we współpracę branży miodowej z państw należących do Unii Europejskiej.

 

Segregowanie śmieci